Reklama? Niekoniecznie : )

Ostatnio dostałam maila z propozycją współpracy od pracownicy znanej marki kosmetycznej. Bardzo lubię ich produkty, dlatego ucieszyłam się , że będę mogła brać udział w ich kampanii. Odpisałam jej bardzo entuzjastycznie w prośbą o dalsze  informacje.
Mogę powiedzieć Wam tyle, że bardzo serdecznie podziękowałam za chęć współpracy.
Jak się bowiem okazało, mój blog miałby być wielką reklamą pewnego produktu. Dostałabym od firmy jego gotowe zdjęcia (a pewnie także i pochwalne teksty). Następnie przez jakiś okres czasu miałabym umieszczać wpis, w którym dany produkt miałby być reklamowany w różnych sytuacjach… 
W zamian za to zyskuję "renomę bloga", ponieważ współpracuję ze znaną marką oraz… zniżkę na zakup tego produktu. W efekcie, nawet nie mogę przedstawić prawdziwej recenzji z jego stosowania, gdyż zwyczajnie go nie otrzymam. Będę mieć tylko jego gotowe zdjęcia.
Dodatkowo dwa wpisy pozytywne tygodniowo w różnych sytuacjach? Czyli co? Na rowerze, w pociągu, na uczelni… Ok. To są tematy maksymalnie na miesiąc. A potem co? W toalecie, w pociągowej toalecie… Bo ile razy można reklamować ‘w różnych sytuacjach’ kosmetyk do pielęgnacji  ciała po kąpieli?!
To pokazuje jak bardzo firmom zależy na opinii internetowej. Bardzo dobrze. Szkoda tylko, że niektóre marki tak zrażają do siebie klientów, traktując ludzi jak słupy ogłoszeniowe.
Poniżej macie screen z mojej poczty dotyczący korespondencji. Celowo nie ujawniam nazwiska, firmy ani produktu reklamowego, bo sama jestem fanką tego kosmetyku.
Wystarczy kliknąć na zdjęcie i samo się załaduje większe ;) 
 
 

3 komentarze:

  1. To smutne jak niektóre firmy traktują nasze blogi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do dzisiaj jestem w szoku za takie traktowanie ; o

      Usuń
  2. Normalnie śmiech na sali - że też ktoś się na to nabrał :O

    OdpowiedzUsuń

 

Blogger news

AMAG Fashion&Beauty
amag.biuro@gmail.com
amagfashion@gmail.com

Obserwatorzy

About

AMAG
Company about fashion and beauty.
All right reserved!