5 kosmetycznych must have.

1.       Funny Moschino
To mój jedyny zapach, który na mojej skórze utrzymuje się bardzo długo i nigdy nie nudzi. Potrafię spryskać się nim o 7 rano, czuć go przez cały dzień i wieczorem umilić sobie powrót do domu otulona tym zapachem. Absolutny ulubieniec wszech czasów. Podejrzewam, że nigdy go nie zmienię na żaden inny. Należy do rodziny kwiatowo – owocowych i porównywalny jest do sławnego Light Blue D&G.

2.       Pomadka Rimmel.
Moja jest w kolorze 214 Firecracker. Utrzymuje się cały dzień, nie wysusza ust i nie wchodzi w zmarszczki. Aplikuję ją na kilka sposobów – jeśli chcę żeby kolor był delikatny, wklepuję palcem, jeśli bardziej wyrazisty to prosto z opakowania.

3.       Srebrny lakier do paznokci.
Absolutny faworyt. Mogę go nosić cały miesiąc non stop. Pasuje do wszystkiego – jasnych ubrań, małej czarnej. Często zastępuje mi biżuterię. Nie mam konkretnej firmy – każdy srebrny lakier jest ok. Zużyłam już 2 buteleczki. Jedną z Wibo drugą z Golden Rose. Obecnie posiadam Golden Rose 303.

4.       Czarny eyeliner
Obecnie posiadam czarny, żelowy eyeliner firmy Inglot. Jestem z niego bardzo zadowolona. Preferuję żelowe eyelinery, ponieważ można nimi budować taką kreskę, jaka jest nam w danym makijażu potrzebna.

5.       3 kroki Clinique.
Mój zestaw to jedynka czyli skóra sucha. Dzięki niemu pozbyłam się kłopotów z moją cerą.


Jeśli jesteście zainteresowane jakąś recenzją, któregoś z tych produktów to piszcie w komentarzach :) Dla mnie każda z tych rzeczy jest ważna i buduje mój wizerunek. Jest to 5 rzeczy, które zawsze goszczą w mojej kosmetyczce i które pozwalają mi dobrze wyglądać w te gorsze dni.


A Wy? Jaka jest wasza TOP5? 


XOXO




0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Blogger news

AMAG Fashion&Beauty
amag.biuro@gmail.com
amagfashion@gmail.com

Obserwatorzy

About

AMAG
Company about fashion and beauty.
All right reserved!